Gdy mamy ciężki dzień, kiepski nastrój, a do tego jeszcze pogoda za oknem nie sprzyja dobremu samopoczuciu, chętnie sięgamy po powszechnie dostępne lekarstwo, jakim jest czekolada. Zalety kakaowców pierwsi odkryli Majowie i Aztekowie, drzewa kakaowe rosły na terenach Meksyku. Już w I tysiącleciu p.n.e., plemiona indiańskie wytwarzały z ziaren kakaowca gorzki napój, który wykorzystywany był podczas religijnych ceremonii. Aztekowie ulepszyli recepturę pozyskiwania czekolady z ziaren, dodawali do napoju wanilię lub chilli. Jednak nie znano wtedy cukru, a powyższe dodatki do napoju jedynie zmieniały jego zapach i smak, z tym, że ten nadal był gorzki. Aztekowie szybko zorientowali się jak cenne są nasiona kakaowca, które w krótkim czasie stały się środkiem płatniczym, niemal tak cennym jak złoto. Oprócz swojej wartości materialnej, czekolada była stosowana jako lekarstwo na wszelkie dolegliwości. Dzisiejsza czekolada wytwarzana w trzech podstawowych rodzajach – ciemna gorzka, mleczna i biała używana jest do deserów, ciast, a wielu szefów kuchni eksperymentuje stosując czekoladę w różnych zestawieniach – szlagierem z przed kilkunastu lat stały się na przykład śledzie w sosie czekoladowym, z tym, że sos nie jest słodki. Do tego typu kombinacji kulinarnych używana jest czekolada ciemna gorzka, której zawartość miazgi kakaowej dochodzi do 90%.