Próchnica to dolegliwość wytwarzana przez bakterie, której można skutecznie przeciwdziałać oraz którą można zupełnie ją wyleczyć. Pomimo to na próchnicę przynajmniej parę razy w życiu cierpi prawie każdy z nas. Nie ma się czemu dziwić: tylko połowa Polaków myje zęby systematycznie rano oraz wieczorem. W Polsce próchnica to kłopot aż 95 proc. dorosłych. Zaawansowaną dolegliwość dentyści stwierdzają u ponad połowy kilkuletnich dzieci, a co drugi nastolatek z jej względu wchodzi w dorosłość, nie mając kompletu zębów. Zwykle odpowiedzialnością za wzrost próchnicy obarczamy słodycze. Oraz dobrze, jednak etiologie jej występowania są zdecydowanie bardziej skomplikowane. Próchnica to mechanizm, który polega na powolnym odwapnieniu oraz rozpadzie twardych tkanek zęba. Naukowcy uważają, iż dochodzi do tego z czterech ważnych powodów.
Próchnica – etiologie
Próchnicę wywołują przede wszystkim bakterie. Choć ciężko to sobie wyobrazić, w jamie ustnej człowieka żyje blisko 300 gatunków bakterii, a ich pełna ilość sięga prawie 50 miliardów. Część spośród nich nie jest przecież dla nas szkodliwa. Za próchnicę odpowiedzialne są tylko te, które rozkładając cukry, produkują kwasy organiczne oraz właściwie tolerują kwaśne środowisko. Zwłaszcza należą do gatunku Streptococcus mutans. Bakterie te tworzą miękki, dokładnie należący do powierzchni zębów, żółty nalot fachowo określany płytką nazębną. Zarazki stanowią aż 80 proc. jej masy, jednak kolejne 20 proc. to organiczne źródło, która umożliwia im dochodzenie do szkliwa.
Próchnica – rozwój
Gdy bakterie rozkładają cukry, w ciągach chemicznych powstają kwasy organiczne (np. octowy, mlekowy, proprionowy, mrówkowy, masłowy), które obniżają naturalne pH w jamie ustnej. Zaraz po 10 minutach od zjedzenia przekąski bogatej w węglowodany obniża się ono do wartości blisko 5,0. Wtedy dochodzi do demineralizacji szkliwa, więc do rozpuszczenia i wypłukiwania z niego jonów wapnia. Po określonym okresie zaatakowane szkliwo staje się porowate, a na jego powierzchni pojawia się pierwsza oznaka próchnicy: biała, matowa plama, która może ciemnieć od barwników powstających z jedzenia. Na tym poziomie mechanizm można zatrzymać, a leczenie nie wymaga borowania. Jeśli natomiast nie odwiedzimy wówczas dentysty, kwasy w dalszym przeciągu będą oddziaływać szkodliwie na szkliwo. Do wnętrza zęba przedostanie się więcej bakterii, które szybko niszczą zębinę. Tak powstanie dziura, przez specjalistów zwana ubytkiem próchnicowym.
Próchnica – leczenie
Sposób leczenia zęba określa jego wygląd – im większe zniszczenie tkanek zęba, im większa jest próchnica, tym większe oraz niezwykle silne leczenie. Zwłaszcza polega ono na usunięciu chorej tkanki zęba oraz zastąpieniu jej wypełnieniem. Jeśli mechanizm próchniczy postępuje głębiej oraz dochodzi do stanu zapalnego miazgi zęba lub jej martwicy, niezbędne jest leczenie kanałowe czy czasami nawet usunięcie zęba. Ostatnio popularną formą profilaktyczną stało się żucie gumy bez cukru, podnoszącej poziom pH. Żucie powoduje zwiększone wydzielanie śliny, która mechanicznie oczyszcza zęby. Nie należy natomiast żuć dłużej niż 5-10 minut. Należy natomiast jasno powiedzieć, iż pierwszą zasadą jest zapobieganie próchnicy, także w sposób profesjonalny, który jest w ofercie gabinetów stomatologicznych.