Każda osoba prowadząca aktywny tryb życia, może od czasu do czasu borykać się z różnorodnymi kontuzjami. Czasami są one wynikiem naszego złego przygotowania do wzmożonej aktywności fizycznej, a czasami nie mamy na nie najmniejszego wpływu.
Ćwicząc w domowym zaciszu, bez obecności profesjonalnego trenera, który obserwowałby nas uważnie i ewentualnie korygował naszą postawę ciała podczas wykonywania poszczególnych ćwiczeń, możemy narazić się na różnorodne kontuzje, zwłaszcza kolan. Często osoby niedoświadczone nie przykładają uwagi do napięcia mięśni brzucha podczas robienia wyskoków lub przysiadów, przez co cały ciężar naszego ciała spoczywa na kolanach. Może się to skończyć ich bólem i wówczas aby zapobiegać podobnym sytuacjom wystarczy pamiętać wyrobić sobie nawyk napinania tychże mięśni. Jest na to prosty sposób polegający na łatwym ćwiczeniu. Wystarczy parę razy dziennie napiąć mocno mięśnie brzucha przy wdechu i wydychając powietrze starać się jeszcze bardziej je spiąć. Już takich dwadzieścia wdechów i wydechów przed rozpoczęciem treningu może dać świetne rezultaty. Co jednak zrobić, kiedy kwestia nie dotyczy źle napiętych mięśni? Często zdarza się, że dopada nas ból kolan po bieganiu – co oznacza i jak sobie radzić z bólem? Taki ból może okazać się po prostu wynikiem przetrenowania. W takiej sytuacji powinniśmy pozwolić nieco naszym kolanom odpocząć. Dobrym sposobem na radzenie sobie z bólem kolan jest oczywiście robienie zimnych okładów. przez około pół godziny. Taki zabieg należy powtarzać co kilka godzin do momentu, aż ból całkowicie nie ustąpi. Dobrym sposobem jest także położenie nogi na poduszkach podczas leżenia lub siedzenia. Warto też zadbać o odpowiednią stabilizację nóg podczas biegania używając do tego celu np. ortezy. Najważniejszym jednak jest to, aby po bieganiu porządnie się rozciągnąć. Często bowiem bywa tak, że ból kolan po bieganiu jest wynikiem braku ćwiczeń rozciągających. Pamiętajmy jednak, aby zgłosić się koniecznie do lekarza, jeśli ból nie ustępuje po paru dniach.