Jestem pronatorem – czy to źle?

0
1062

Gdy już podejmiemy ważną decyzję życiową i wybierzemy opcję „chcę biegać”, staniemy przed kilkoma problemami. Jednym z nich – i być może najważniejszym – jest wybór butów do biegania. Tu napotykamy dwa pojęcia, o których wcześniej nie słyszeliśmy i byśmy nie usłyszeli gdyby nie to, że zdecydowaliśmy się podjąć trud pokonywania kolejnych kilometrów w nieco szybszym tempie.

Pronator… supinator. Brzmi strasznie – jak jakaś choroba, ale tak nie jest! O co więc chodzi? Już wyjaśniamy. Pronacja czy też supinacja to naturalne zachowania jakie wykazuje nasza stopa zaraz po zetknięciu z podłożem, po którym biegamy. Jaka jest różnica i co mamy z tym zrobić? W zasadzie nic nie musimy z tym robić poza dobraniem odpowiedniego obuwia.

Gdy jesteśmy pronatorami nasze stopy wykonują ruch do wewnątrz i główny nacisk idzie wówczas na wewnętrzną część stopy. Można do zauważyć na podeszwie butów, w których chodzimy na co dzień. Bardziej starta jest wtedy wewnętrzna jej część. Można też wykonać wodny test. Polega on na tym, że po zmoczeniu stopy wodą odciskamy jej kształt na kartce papieru. Gdy jest wyraźnie widoczna większa jej część, oznacza to, że nasza stopa ma niskie sklepienie i może to oznaczać skłonności do pronacji. Pronacja nie jest problemem. Zaczyna nim być gdy wykazujemy skłonność do nadmiernej pronacji. Wówczas należy zastosować odpowiednie obuwie.

W przypadku supinacji jest inaczej. Stopa wykazuje słabe skłonności do amortyzacji podczas biegu co może powodować dyskomfort, ból a nawet kontuzję. Gdy stwierdzimy sami, albo po konsultacji ze specjalistą, że jesteśmy supinatorami należy wyposażyć się w buty z dodatkową amortyzacją.

Zawsze też nasza stopa może być neutralna i nie wykazywać ani właściwości supinacyjnych, ani pronacyjnych. Wtedy wystarczą nam najzwyklejsze buty do biegania.

Podsumowując – nie należy się obawiać gdy nasza stopa wykazuje takie czy inne właściwości. Wszystko jest kwestią odpowiednio dobranych butów, właściwych treningów, rozciągania i – o czym nie wolno zapomnieć – rozgrzewki. W przypadku gdy nie jesteśmy pewni jakie buty wybrać, pomocą służą nam specjaliści ze sklepów sportowych.

http://www.gadzinowski.pl/

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here