Każda kobieta chce wyglądać pięknie, a co za tym idzie zaczyna chodzić na wysokich obcasach. Nie jest to jednak zbyt zdrowe. Okazuje się, że problem haluksów dotyczący głównie kobiet wynika właśnie z upiększania się taką formą obuwia. Popularne „szpilki” obciążają bowiem przednią cześć stopy doprowadzając do zniekształcenia palców i powstawania nieładnych zwyrodnień. Nietrudno zawuażyć, że chodzenie na szpilkach nie jest łatwe. Dzieje się tak dlatego, że ciężar ciała zostaje nierównomiernie rozłożony, mięśnie pracują w sposób niewłaściwy, w stopie ulegaprzeciążeniu tylko wewnętrzna krawędź. W efekcie dochodzi do deformacji stopy. Nie tylko szpilki są jednak powodem do posiadania wstydliwych haluksów. Również nadwaga czy też stojący tryb życia doprowadzą szybko do wystąpienia tego problemu. Niestety, by pozbyć się haluksów często potrzebna jest interwencja chirurga, a więc zabieg operacyjny, który nigdy do przyjemnych nie należy. Oprócz wcześniej wymienionych przyczyn, również genetyka ma wpływ na to czy w przyszłości będziemy posiadaczami nieszczęsnych haluksów. Badania potwierdziły, że zapisana w genach skłonność do tworzenia haluksów jest główną ich przyczyną w linii żeńskiej, a noszenie butów na obcasie czy nadwaga są tylko czynnikami dodatkowo pogłębiającymi problem. Wniosek jest jeden – każda kobieta, której mama miała problemy ze zniekształceniami stopy powinna dbać o swoją sylwetkę i unikać jak ognia noszenia wysokch obcasów. Wiadomo, że nie zawsze jest to możliwe, warto jednak dla własnego zdrowia ograniczyć taki rodzaj noszonego obuwia.
